***
ciemnym pustym nieznanym
ide przed siebie
dostrzegam jasne swiatło
chcę iść w jego strone
ale coś podpowiada "zawracaj"
stoje w miejscu ale czuje
że teraz owo światełko
przyblkiża się ku mnie
oślepia mnie jego blask
w korytarzu zrobiło sie jasno
jest on pełen luster
odbicia w nich to ja
czemu wygladam jakos inaczej?
suknia biała delikatna zwiewna
nie pamietam jej
i nagle dostrzegam w lustrach inne postacie
wszystkie wpatrzone sa we mnie
uśmiechają się
nie znam ich nie pamietam
światło jest coraz bliżej
w jednym z luster dostrzegm nagle znajomą postać
jest smutna
a jedna ręka wskazuje kierunek przeciwny do światłą
w oczach widze błganie
znowu patrze na światło
jest kilka metrów odemnie
patrze na postacie-z ciekawościa patrzą na mnie
a tamta postać ...ta znajoma....
znowu patrze w strone swiatłą
kilka sekund i będzie przy mnie
odwracm sie i uciekam
stop
otwieram oczy
to był tylko sen.....
Dodaj komentarz